Mały Henio już wcale nie jest taki mały. Oczywiście sesja z mamą miała miejscu dawno temu i jakoś tak mi umknęła w otchłani dysku. Młodzieniaszek w międzyczasie zdążył porządnie wyrosnąć. Na pewno jeszcze nie raz zagości przed moim aparatem a na razie zapraszam Was na jego pierwszą sesję.
Pozdrawiam
Ania
fajny kawaler :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny :)
UsuńAleż zadumany nad światem na który go powołano ;)
OdpowiedzUsuńHeniulek poważny ale śmiać też się potrafi :)
Usuń