sobota, 2 maja 2015

W KWIETNIU...



Postanowiłam co miesiąc pokazywać w podsumowaniu co mnie zainspirowało, co się spodobało lub co wpadło mi w oko. Zaczynam w takim razie od kwietniowych inspiracji. Zapraszam serdecznie.


1. Na pierwszy ogień idzie biała marokanka od CZARY Z DREWNA. Nareszcie się jej doczekałam ale myślę że warto było czekać. Jeszcze nie mam jej w ręku ale mam nadzieje że po długim weekendzie do mnie dotrze. Na uwagę zasługują wszystkie rzeczy wykonane przez zdolną Al. Już niejeden jej wyrób zagościł u mnie w domu i muszę Wam powiedzieć że wszystko jest po prostu piękne. Jeśli jeszcze jej nie znacie to zajrzyjcie koniecznie, ale ostrzegam na większość rzeczy trzeba polować bo znikają w bardzo szybkim tempie.


2. Serial  FORTITUDE. Mroczny serial w sam raz na niestety ciągle zimne kwietniowe wieczory. Akcja dzieje się w małym miasteczku na skraju koła podbiegunowego w którym do tej pory było bardzo spokojne. Więcej nie będę zdradzać. Serial ten naprawdę jest warty obejrzenia. Może na początku trochę długo się rozkręca ale koniec jest znakomity. Jedynie co nie przypadło mi do gustu to wiadomość że nagrywają drugi sezon. Ale nie będę się nastawiać, może tak źle nie wyjdzie.



3. Pościel polskiej marki MUMLA. To co wyróżnia tę markę to przepiękne, proste wzory które idealnie sprawdzą się w każdym wnętrzu. Marzy mi się taka nie tylko dla Tymka, ale sama chętnie zasypiałabym w szarej confetti.


4. Motyw czaszek i kości na dziecięcych ubraniach ubrania podoba mi się niezmiennie. Bez względu na dany miesiąc. Powyżej spodnie z wiosennej kolekcji ZARY.


5. Kultowa żyrafa Sophie pomagająca przy ząbkowaniu które u nas miałam wrażenie że rozciąga się na bardzo długi czas. Niektórym może się wydawać że to tylko gumowa zabawka ale nam się przydała. Nie dosyć że użyteczna to jeszcze ładnie wygląda. My kupowaliśmy TU, ale można ją dostać w wielu sklepach z akcesoriami dziecięcymi.


6. Długo wyczekiwany rabarbar który pierwszy pojawia się wiosną na sklepowych półkach. Bardzo go lubię nie tylko w drożdżowym ale także na takim ODWRACANYM CIEŚCIE.


7. W kwietniu bardzo spodobały mi się łapacze snów.Mam zamiar stworzyć taki do nowego pokoju Tymka. Nawet mam zakupione wszystkie elementy, brakuje tylko wolnego wieczoru.



8. Nową miłością pokochałam także moją Pileę Peperomioides która towarzyszy mi już od wielu lat. Ostatnio ciągle trafiam na nią w sieci i chyba przez to podoba mi się jeszcze bardziej. 

To by było na tyle. Kolejne podsumowanie na początku czerwca.

Pozdrawiam
Ania

Źródła zdjęć 1 2 / 3 / 4 7

1 komentarz:

  1. Śliczne są te deseczki z pierwszego zdjęcia! A rabarbar kocham i ja :)

    OdpowiedzUsuń